Maraton Kasi i Adam SQ1GPR po szczytach w Sudetach SOTA

Kasia z Adamem SQ1GPR wybrali się na aktywny wypoczynek w góry. Tym razem wybór padł na Sudety. Tygodniowy urlop i pobyt na południu od 12-go do 19-go października minął szybko. Na szczęście pogoda dopisała i poza niedzielą 13-go (czyli nie tylko piątek o tym numerze jest pechowy hi) gdzie musieliśmy przeczekać połowę dnia z powodu deszczu, w pozostałe dni woda z nieba nas oszczędziła. Za to gdzieniegdzie wiało i nawet dość silnie, ale nie pokrzyżowało to naszych planów i udało się zdobyć 25 szczytów i w sumie razem 91 punktów w rywalizacji SOTA. Praca odbywała się jak poprzednio na sprawdzonym w bojach tr(u)SDX z anteną EFHW na KF i TYT TH-UV88 z anteną RH-660S na UKF. Większość łączności przeprowadzono w paśmie 40m, co było priorytetowym pasmem w aktywacjach. Tym razem propagacja dopisywała przez większość z dni. Na 2m także udało się zrobić po kilka łączności z większości aktywowanych szczytów.

Wyjazd jak najbardziej można zaliczyć do udanych. Sudety oczywiście nie należą do wysokich gór i duża część ze zdobytych szczytów nie przekraczała co prawda 1000 m n.p.m. jednak pokonanie przewyższeń po kilkaset metrów przy każdym ze szczytów, podejścia po kilka kilometrów oraz średnio po 4 szczyty dziennie, dało się we znaki i po powrocie do miejsca noclegowego każdego dnia padaliśmy ze zmęczenia, a to jeszcze nie był koniec, ponieważ trzeba było odsłuchać zapis łączności i wpisać wszystkie do logu, co też zajmowało kolejną ponad godzinę. Jednak mimo tego, a może właśnie dzięki temu warto wybrać taki rodzaj wypoczynku.

Poza załączonymi zdjęciami zapraszam do obejrzenia zdjęć i filmików z wypraw na FB: https://www.facebook.com/share/DhGEr3hTMNEogM1t/

Adam SQ1GPR