Pasja ponad wszystko.
Choć pogoda była “pod psem” – dżdżysta – postanowiłem wyruszyć na krótką wyprawę do Doliny Bielawy. Rankiem, po chłodnej nocy, podłoże polnej drogi na terenie parku było stosunkowo twarde, co ułatwiło dotarcie na miejsce. Niestety, podczas powrotu warunki diametralnie uległy pogorszeniu – droga się rozmiękła, a moje auto zakopało się Dowiedz się więcej…